Cześć :) Rok 2020 rozgościł się już na dobre, a razem z nim nowy kalendarz. Bardzo lubię książkowy kalendarz w rozmiarze a5 w układzie tydzień na dwóch stronach, gdzie mogę zaplanować i rozpisać cały tydzień i w każdym momencie zobaczyć co i kiedy. W związku z tym, że kalendarz używam na co dzień i towarzyszy mi w torebce jego okładka nie może być przestrzenna, a raczej płaska. Nie chcę zwykłego kalendarza, zawsze dodawałam kieszonki, skrytki i kopertki na jakieś zapiski. Ale i tego mi mało, okładka też musi mieć "coś" ode mnie. Na ten rok będzie mi towarzyszyć ponownie z mediowę czarną okładką. Ciemne wydanie kalendarza mam już sprawdzone i wiem, że w użytkowaniu sprawdza się idealnie. Okładka została pokryta czarnym gessem , następnie przykleiłam syntetyczne i bawełniane koronki i tasiemki oraz odciski, kulki i kuleczki. Ponownie wszystki pokryłam czarnym gessem, a po wyschnięciu lekko przejechałam białym gessem oraz ukochanymi woskami . Oczywiście tył kalendarza też mu
Komentarze
Prześlij komentarz